Często mawia się, że moda powraca. Co sezon możemy obserwować wielki come back stylizacji z przeszłości w nieco odświeżonej formie. W zeszłym roku jednak, obok sylwetek rodem z lat 90’ mogliśmy zaobserwować trend, który do tej pory doceniali nieliczni. Pojawiła się moda na vintage, zakupy z drugiej ręki, przeszukiwanie butików on-line oferujących ubrania i dodatki, które przeszły drogę dłuższą niż na sklepowe półki (chociaż i ta nie należy do najkrótszych). Dlaczego chcemy chodzić w ubraniach bez metki?
MODOWY LOCKDOWN
Rok 2020 upłynął nam zdecydowanie pod znakiem home office. Okazjonalnie przerywany lockdown sprawił, że w naszych szafach pojawiło się zdecydowanie więcej dresów niż letnich sukienek czy wyprzedażowych łupów z sieciówek. Brak okazji do założenia wymyślnych stylizacji spowodował jednak nie tylko uszczuplenie garderoby, ale także zwiększenie eko świadomości. Podczas, gdy my zostaliśmy się w domach, przyroda odżyła najdobitniej pokazując jak dobrze radzi sobie bez ingerencji człowieka. Część z nas zrozumiała, że nadprodukcja, zwłaszcza w sektorze mody najzwyczajniej szkodzi naszej planecie. I tu nastąpił zwrot ku ubraniom, dodatkom i butom używanym. Ekscytująca i tańsza alternatywa dla tradycyjnych zakupów stała się nowym trendem, który doceniają nawet największe miłośniczki mody i coraz młodsza grupa odbiorców.
źródło: Pinterest
PRE OWNED, CZYLI CO?
Zakupy z drugiej ręki nie przypominają już mitycznych wizyt w tzw. lumpeksach (w których skądinąd można znaleźć ciekawe łupy). Teraz przeniosły się one do on-line’u, gdzie są proste, łatwe i przyjemne. Zamiast przekopywać się przez masy ubrań, przechodzimy przez kolejne zdjęcia wystawionych rzeczy. Wybór jest dużo łatwiejszy, ceny mniejsze, a satysfakcja ze znalezionej rzeczy nieporównywalna. Dotyczy to zwłaszcza internetowych butików oferujących luksusowe przedmioty największych domów mody, które chociaż i tak przewyższają sieciówkowe ceny to nadal są niższe niż te nowe, zaś ich jakość przekonuje do inwestycji. Jedna porządna torba Saint Laurent zamiast siedmiu od hiszpańskiego potentata odzieżowego? Zdecydowanie. I dla planety lżej i dla garderoby bardziej stylowo.
źródło: Pinterest
CO TO JEST VINTAGE?
W nurcie zakupów z drugiej ręki rozwinęła się również moda na rzeczy vintage. Kto jest szczęściarzem szuka perełek w szafach swojej mamy lub babci, a kto musi się trochę wysilić może zajrzeć ponownie do internetu. Rzeczy vintage, czyli pochodzące z ubiegłych dekad, nadal dobrej jakości, którym upływ czasu dodaje jedynie szlachetności są szczególnie pożądane przez fashionistki. Dlaczego? Bo są wyjątkowe. Broszki od Chanel sprzed 20 lat, apaszki od Hermès czy butów od Dior może nie mieć nikt. A w dzisiejszych czasach kiedy szybka moda kopiuje tę z wybiegów, a stylizacje z ulicy nierzadko zlewają się w jeden obraz jest to na wagę złota!